„Były reprezentant Polski zauważa problemy z obecną kadrą – Sport”
Były bramkarz reprezentacji Polski, Józef Wandzik, podkreśla potrzebę świeżej krwi w kadrze, niezależnie od wyników nadchodzących spotkań z Albanią i Czechami. W wywiadzie po wygranej z Wyspami Owczymi 2:0 w eliminacjach piłkarskich mistrzostw Europy 2024, Wandzik nie omieszkał wyrazić swojego zdania na temat obecnej sytuacji drużyny narodowej.
Wskazał na kontrast między pierwszą połową spotkania z Mołdawianami, kiedy Polska prowadziła 2:0, a niespodziewaną porażką 2:3 po przerwie. Zwrócił uwagę, że piłka nożna to gra, w której nie można lekceważyć przeciwnika, a brak motywacji i biegania może prowadzić do porażek.
Niedzielny mecz z Albanią, któremu przyglądał się Wandzik, zgodnie z jego przewidywaniami, okazał się niełatwym wyzwaniem, ze względu na silne europejskie kluby, w których grają Albańczycy.
Choć były reprezentant Polski pochlebnie ocenił trenera Fernando Santosa, uważa, że skupienie na krytyce zbyt szybko spada na szkoleniowców po pierwszych porażkach. Podkreśla, że zamiast tego, warto zastanowić się, czy drużyna potrzebuje świeżej krwi. Zdaniem Wandzika, być może nadszedł czas, aby dać szansę inny zawodnikom i trenerowi na zbudowanie nowego zespołu.
Przywołuje również przykład Otto Rehhagela, który mimo krytyki i porażki na początku swojej kariery, doprowadził Greków do mistrzostwa Europy w 2004 roku. Wandzik zakończył swoje wystąpienie miejsca dla debaty na temat przyszłości polskiej drużyny, wyrażając nadzieję, że historia powtórzy się również w przypadku Santosa.