„Kwiecień: Wysokość Inflacji w Polsce według Pierwszych Danych GUS”
Temat inflacji w Polsce jest stale na ustach ekonomistów, a szczególnie w lipcu 2023 r., gdy ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły rok do roku o 10,8 proc., natomiast w porównaniu z poprzednim miesiącem spadły o 0,2 proc. Jak podaje Główny Urząd Statystyczny (GUS), jest to odczyt nieco lepszy od prognoz ekonomistów, które przewidywały inflację na poziomie 10,9 proc.
Pomimo że inflacja od marca 2023 r. wykazuje tendencję spadkową, szczyt osiągnęła w lutym, notując 18,4 proc. To oznacza, że od lutego roku inflacja zmalała o 7,6 pkt proc. Fakt ten, w połączeniu z wcześniejszymi danymi, wywołuje spekulacje na temat możliwości osiągnięcia jednocyfrowego odczytu w sierpniu.
Kluczową rolę w obniżeniu inflacji w lipcu odegrało taniejące paliwo – w ujęciu rocznym o 15,5 proc., mimo że w porównaniu do czerwca zdrożały one o 0,4 proc. Podobną tendencję obserwujemy w przypadku żywności – miesiąc do miesiąca także zanotowała spadek o 1,2 proc., jednak rok do roku ceny są wysokie – wzrosły o 15,6 proc.
Choć spadek inflacji to dobra wiadomość, prognozy Narodowego Banku Polskiego pokazują, że sytuacja nadal będzie wyzwaniem przez co najmniej najbliższe dwa lata. Prognozy banku centralnego zakładają, że tempo wzrostu cen w 2023 r. wyniesie średnio 11,9 proc., zahamuje się do 5,2 proc. w 2024 r., natomiast w 2025 r. ma wynieść 3,6 proc.
Te dane podkreślają, jak dynamiczny jest obecny klimat gospodarczy i jak ważne jest, aby zarówno przedsiębiorstwa, jak i konsumenci mieli na bieżąco informacje o zmianach inflacji. Czy będziemy świadkami jednocyfrowego odczytu już w sierpniu? Czas pokaże.