„Festiwal w Wenecji: 'Zielona granica’ zdobywa specjalną nagrodę”
Cieszyliśmy się wspaniałym zakończeniem 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, gdzie w głównej konkurencji znalazły się dwa polskie filmy – „Zielona granica” w reżyserii Agnieszki Holland i „Kobieta z…” autorstwa Małgorzaty Szumowskiej i Michała Englerta.
Celebrując sukces polskiego kina, „Zielona granica” została uhonorowana Specjalną Nagrodą Jury, której przewodniczył Damien Chazelle. Jest to trzecie najważniejsze wyróżnienie festiwalu; Złotego Lwa zdobył Yorgos Lanthimos za film „Biedne istoty”.
„Zielona granica” to nie tylko artystyczne osiągnięcie, ale także silna narracja na temat problemu migracyjnego w Europie, który wciąż trwa. Agnieszka Holland podkreśliła tę palącą kwestię podczas odbierania swojej nagrody.
Jednak sukces Polki stał się przedmiotem kontrowersji. Film wywołał dyskusje między politykami Zjednoczonej Prawicy, a filmowcami. Holland zdecydowała się na legalną reakcję na wpis Zbigniewa Ziobry, który porównał ją do propagandystów III Rzeszy.
Ta niesprawiedliwa krytyka spotkała się z silnym odpowiedzią polskiej społeczności filmowej. Polska Akademia Filmowa stanęła w obronie reżyserki, potępiając atak na wolność twórczości i słowa oraz lżeniu artystki. Wyraziła także swoje poparcie dla „Zielonej granicy”, uznając film za przykład patriotycznej odpowiedzialności i humanizmu.
Polityka mogła próbować podważyć sukces filmu, ale na koniec dnia, prawdziwy sukces filmu „Zielona granica” jest jego zdolność do pobudzania rozmów na temat ważnych problemów społecznych, prezentując jednocześnie pełne talentu polskie kino na międzynarodowej scenie filmowej.