„Arkadiusz Mularczyk: Nadchodzi raport o stratach Polski po ataku ZSRR”
W środę, Arkadiusz Mularczyk, zastępca szefa MSZ, poinformował o rozpoczęciu pracy zespołu badającego straty wojenne Polski na skutek agresji Związku Radzieckiego w latach 1939-1945. Według Mularczyka, badania te są skomplikowane, ponieważ Polska po II wojnie światowej była państwem zależnym od ZSRR, a przez wiele lat nie było możliwe szacowanie strat spowodowanych przez ingerencje Moskwy.
Mularczyk odniósł się do wcześniejszych szacunków, stwierdzając, że suma strat poniesionych przez Polskę z powodu napaści Niemiec w 1939 roku wynosiła 6 bilionów 200 miliardów złotych. Prace nad ustaleniem strat wynikłych z agresji ZSRR będą kontynuowane w oparciu o te szacunki.
Raporty cząstkowe na ten temat zostaną przygotowane przez ekspertów, którzy już od wielu miesięcy zbierają dane i pracują w archiwach oraz bibliotekach. Mimo to, zadanie to jest skomplikowane ze względu na obecną sytuację w Ukrainie i Białorusi, które również przechowywały wiele ważnych danych. To jest jednym z powodów, dla których Mularczyk stwierdził, że prace są rozpoczynane „niemalże od zera”.
Straty spowodowane najazdem ZSRR na Polskę obejmowały nie tylko straty materialne, ale również zorganizowaną grabież dzieł sztuki, dóbr kultury i zasobów banków. Ponadto, koniec II wojny światowej dystansuje straty spowodowane kradzieżą. W ciągu najbliższych miesięcy, zespół skupi się na dokładnym ustaleniu tych strat, wykorzystując podobną metodologię jak w przypadku oceny strat związanych z agresją Niemiec. Celem jest stworzenie pełnego obrazu skutków działań wojennych ZSRR przeciwko Polsce.