„Wypadek ciężarówki w Przyborowie: Tony jabłek w rowie”
W miniony piątek, o godzine 18 wieczorem, na drodze wojewódzkiej nr 768 w miejscowości Przyborów, w województwie małopolskim, doszło do niecodziennego zdarzenia drogowego. Ciężarówka wioząca jabłka nie opanowała zakrętu i wpadła do rowu. Tonami jabłek zasypane zostały pobocze drogi i rowy, a przewrócone prowadzące do chaosu i zwłoki na drodze.
Według informacji podanych przez mł. kpt. Dominika Machęła z KP PSP w Brzesku, przyczyny wypadku na razie nie są znane. Ciężarówka nagle wypadła z drogi na łuku i wjechała do przydrożnego rowu. Efektem tego była utrata przez kierowcę kontroli nad pojazdem i wypadnięcie z łuku drogi 24 ton jabłek. Taki niecodzienny ładunek zasypał pobocza i rowy wzdłuż drogi, tworząc prawdziwe „jabłkowe pole”.
Kierowca pojazdu, mimo ostrej sytuacji, przeżył zdarzenie, ale odniósł obrażenia. Natychmiast został odtransportowany pogotowiem do szpitala w Brzesku. Sprawia mu zaś towarzystwo uszkodzony płot jednej z prywatnych posesji, do której zaliczył szlachetne „jabłkowe bombardowanie”.
Na miejscu zdarzenia pracowały aż cztery zastępy straży pożarnej, które zadbały o bezpieczeństwo i porządek.
Takie dramatyczne momenty dowodzą, jak ważna jest ostrożność i bezpieczeństwo na drodze, niezależnie od tego, czy jesteśmy kierowcami samochodów osobowych, czy ciężarowych. Przypominają także, jak ważna jest odpowiednia moc i prędkość pojazdu, zwłaszcza na zakrętach. Bezpieczna jazda to podstawa – niezależnie, czy na pokładzie mamy kilka osób, czy 24 tony jabłek.