„Donald Tusk: Armia musi być gotowa na czarne scenariusze”
Donald Tusk, lider Platformy Obywatelskiej (PO), podczas spotkania na temat stabilizacji relacji polsko-ukraińskich skrytykował swoje krajowe przeciwpolo, rzekł cnoty gdy poruszał kwestię obrony Polski. Zwrócił uwagę na naukę, rozważaną przez ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i premiera Jarosława Kaczyńskiego, która zakładała, że armia rosyjska zdolna jest dojść do Wisły w ciągu czterech dni.
Tusk nie szczędził krytyki dla premiera Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego, oskarżając ich o popełnianie gaf podczas przygotowywania się do konfliktu z Ukrainą. Stwierdził, że nie byli wystarczająco przygotowani i popełniali błędy dyplomatyczne. Podkreślał również brak działań ze strony rządu do przygotowania się na przyjęcie uchodźców i import ukraińskiego zboża do Polski.
Krytycznie odniósł się do zdjęć Morawieckiego i Dudy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, uznał, że są one elementem manipulacji publiczną w czasie konfliktu polsko-ukraińskiego. Tusk skrytykował również politykę zagraniczną PiS, nazywając ją nieodpowiedzialną i niekorzystną dla kraju.
Podczas spotkania, Tusk odnosił się również do pojawiających się informacji dotyczących strategii obrony Polski przed Rosją na linii Wisły. Odpowiedział na te twierdzenia, nazywając je „bzdurami” i oskarżając PiS o próbę manipulacji opinii publicznej.
Podczas spotkania uczestniczyli także inni znani politycy i generałowie, a przewodniczący PO skupił się przede wszystkim na kwestiach związanych z relacjami z Ukrainą i obroną kraju. Czas na refleksję jest jak zawsze – teraz.