„Wybory parlamentarne 2023: Wrocław głosował do godz. 3”
W ostatnich wyborach parlamentarnych zanotowano rekordową frekwencję wynoszącą 72,9 proc., według sondażu exit poll przeprowadzonego przez Ipsos. W niektórych lokalach wyborczych głosowanie trwało do późnych godzin nocnych z powodu dużej liczby wyborców.
W niektórych miejscach, takich jak wrocławskie Jagodno, ostatnie głosy oddano nad ranem. W obwodowej komisji wyborczej na Jagodnie, ostatni wyborca oddał głos około godziny trzeciej nad ranem, a na głosowanie czekało wtedy jeszcze kilkaset osób. Niektórzy z wyborców czekali w kolejce nawet do sześciu godzin.
W pewnym momencie zabrakło kart do głosowania, ale problem ten został szybko rozwiązany dzięki rezerwie. Mieszkaniec Jagodna wskazał, że miasto nieprawidłowo oceniło liczbę mieszkańców nowej części miasta, która powstała w ostatnich pięciu latach.
Podobne sytuacje miały miejsce także w innych miastach Polski. Obwodowa Komisja Wyborcza nr 124 w Krakowie przy Liceum Ogólnokształcącym na ulicy Skarbińskiego była jednym z miejsc, gdzie wyborcy musieli czekać w długich kolejkach na oddanie głosu. Ostatni z oczekujących wrzucił swoje karty do urny o godzinie 23:20.
Według przewodniczącego PKW Sylwestra Marciniaka, wszystko wskazuje na to, że będzie to największa frekwencja w historii III RP. Najwyższą frekwencję po 1989 roku odnotowano w drugiej turze wyborów prezydenckich w 1995 roku – wyniosła ona wtedy 68,23 proc. Natomiast najwyższa frekwencja w wyborach do parlamentu zanotowana została w 1989 roku, kiedy głos oddało 62,7 proc. uprawnionych. Wszystko to dowodzi, że Polacy są coraz bardziej aktywni politycznie i chcą mieć wpływ na kształt rządów w swoim kraju.