Ekspert o uzbrojeniu armii: Nieefektywne czołgi w Polsce
W ostatnim czasie temat wyposażenia wojskowego wzbudza w Polsce spore emocje, zwłaszcza w kontekście różnorodności czołgów znajdujących się w arsenale Sił Zbrojnych RP. W programie publicystycznym „Lepsza Polska”, eksperci z dziedziny obronności poddali analizie, czy dywersyfikacja modeli czołgów nie stwarza problemów logistycznych dla polskiego wojska. Dyskusję wywołała decyzja o zakupie koreańskich czołgów, co skomentował generał Mirosław Różański. Z niepokojem odniósł się do realiów związanych z obsługą i utrzymaniem kilku rodzajów tej broni pancernych, a także zasygnalizował, że priorytetem powinna być obrona powietrzna, a nie dalsze skupianie się na rozbudowie sił lądowych.
Z kolei komandor Maksymilian Dura dobitnie zaznaczył, że z logistycznego punktu widzenia, obsługa czterech typów czołgów jest niemożliwa. Podobne argumenty przedstawił Różański, wyrażając swoje zaniepokojenie kondycją logistyki wojskowej przy obecnym mixedzie czołgowym.
Z drugiej strony, senator Wojciech Skurkiewicz obronił decyzje rządu, podkreślając ważność szybkiego zbrojenia się Polski w kontekście zagrożeń bezpieczeństwa pochodzących ze wschodu oraz konieczności wsparcia dla Ukrainy. Prof. Piotr Grochmalski podniósł natomiast kwestię globalnego rynku zbrojeniowego i wyzwań, jakie niesie on w obliczu obecnych konfliktów.
Społeczność ekspercka zgodnie podkreśla, że Polska znajduje się w niesprzyjającej sytuacji międzynarodowej i, niezależnie od wyzwań logistycznych, potrzebne są pilne działania w celu zabezpieczenia interesów narodowych. Jednak wyraźnie widać, że polityka obronna kraju budzi kontrowersje i wymaga dalszej dyskusji oraz przemyślanych decyzji, uwzględniających zarówno aspekty strategiczne, jak i logistyczne. Co ważne, konsens zdaje się pojawiać wokół konieczności skupienia się na mniejszej liczbie modeli czołgów dla uproszczenia i skuteczniejszego zarządzania logistyką wojskową.