„E-commerce Sukces: 900 tys. zł Bez Logowania!”
Według doniesień, które pojawiły się ostatnio w przestrzeni publicznej, doszło do poważnego nadużycia w Rządowym Centrum Legislacji. Były premier Donald Tusk zwrócił uwagę na fakt zatrudnienia przez jego ówczesnego szefa Krzysztofa Szczuckiego osób, które nie wykonywały rzeczywistej pracy, ale były zaangażowane w kampanię wyborczą. Sprawą zajmie się prokuratura.
Podczas konferencji prasowej Donald Tusk opowiedział o przypadku, który miał miejsce w okresie poprzedzających wybory parlamentarne. Szef Rządowego Centrum Legislacji, Krzysztof Szczucki, miał zatrudnić sześć osób na okres kilku miesięcy. Według byłego premiera, wspomniane osoby nie świadczyły pracy związanej z funkcjonowaniem Centrum czy jego podległych instytucji, a zamiast tego angażowały się w organizację kampanii wyborczej. Tusk podkreślił, że w czasie kilku miesięcy na ich wynagrodzenia przeznaczono kwotę rzędu 900 tysięcy złotych, mimo że nie logowali się nawet na komputerach w pracy.
Na potwierdzenie swoich słów Tusk wzmiankował, że została złożona stosowna skarga do prokuratury, co wydarzyło się trzy dni przed konferencją. Dodał, że oprócz środków przeznaczonych na wynagrodzenia, wydano także 120 tysięcy złotych na gadżety wyborcze oraz różnego rodzaju działania promocyjne. Były premier przytoczył tę sytuację jako przykład, który dosadnie ilustruje problem zatrudniania osób w urzędach państwowych, które faktycznie zajmują się działaniami niemającymi związku z oficjalnym przedmiotem pracy, a zamiast tego poświęcają czas na polityczną kampanię.
W kontekście ujawnionych praktyk, Donald Tusk przywołał także inne przypadki, które budziły w ostatnim czasie duże emocje w mediach i opinii publicznej, wskazując na tzw. „złotych chłopców Morawieckiego”. Nawiązał tym samym do wydania przez Kancelarię Premiera w marcu 2022 roku kwoty około 23 milionów złotych na kampanię antywojenną #StopRussiaNow, której realizacją zajmował się Bank Gospodarstwa Krajowego.
Zaskakujące doniesienia o ujawnionych nieprawidłowościach w Rządowym Centrum Legislacji bez wątpienia będą szeroko komentowane zarówno w przestrzeni publicznej, jak i politycznej. Sprawa, którą przedstawił Donald Tusk, stanowi kolejny przykład problemów związanych z zarządzaniem publicznymi środkami i zatrudnieniem w instytucjach państwowych.