Nietypowe Posiedzenie Komisji: Zagadka Gdzie Jest Świadek?
Niedawno pojawiły się informacje o nieoczekiwanej nieobecności Daniela Obajtka na posiedzeniu komisji śledczej zajmującej się kwestią tzw. afery wizowej. Planowane przesłuchanie nie odbyło się, ponieważ były prezes PKN Orlen nie stawił się w wyznaczonym terminie. Przewodniczący komisji, Michał Szczerba, nie kryjąc rozczarowania, ocenił zachowanie Daniela Obajtka jako działanie mające na celu sabotowanie pracy komisji. Wyrażone przez niego zdanie nie pozostało bez odzewu ze strony posłów PiS, którzy stanowczo zabrali głos w sprawie.
Podczas posiedzenia komisji, przewodniczący Szczerba zwrócił uwagę na wszelkie środki, które podjęto w celu skutecznego wezwania Daniela Obajtka przed komisję i w jego przekonaniu, posłużono się wszelkimi dostępnymi metodami doręczeń, jednakże wezwania pozostawały bez reakcji z jego strony. Z tego powodu zapowiedziano zwrócenie się do Sądu Okręgowego w Warszawie o nałożenie nawiązki za brak stawiennictwa w wysokości trzech tysięcy złotych.
W odpowiedzi na te działania, Daniel Obajtek wydał oświadczenie, w którym tłumaczył, iż nie został formalnie poinformowany o terminie przesłuchania i że dowiedział się o nim z mediów. Sugerował także przesunięcie terminu przesłuchania na czas po kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego, argumentując koniecznością merytorycznej, a nie politycznej dyskusji komisji.
Komisja śledcza zajmuje się również sprawą zagranicznych pracowników przy budowie inwestycji Olefin III w Płocku, gdzie toczą się dyskusje na temat warunków pracy i łamania praw pracowniczych, jak również kwestii związanych z procesem wizowym. Daniel Obajtek podkreślił, iż zatrudnieniem tych osób nie zajmuje się Orlen, ale firma wykonująca inwestycję.
Napięcie wokół działań komisji i nieobecności Daniela Obajtka w pełni odzwierciedla zaogniony charakter publicznej debaty politycznej w Polsce. Czy przewodniczący zdoła skutecznie doprowadzić do przesłuchania świadka, czy też saga ta stanie się niekończącym się pasmem uników? Odpowiedź na to pytanie pozostaje w sferze przyszłych wydarzeń politycznych.