„D. Obajtek ignoruje przesłuchanie – Ultimatum prokuratury”
Daniel Obajtek, były prezes Orlenu, nie stawił się na zaplanowane na poniedziałek przesłuchanie w prokuraturze. Wyznaczony przez niego pełnomocnik również nie pojawił się, co skłoniło prokuraturę do wydania ultimatum. Władze prawne wyznaczyły nowy termin przesłuchania, a pełnomocnik otrzymał wezwanie na komisję śledczą.
Obajtek odpowiedział w oświadczeniu, że jego pełnomocnik jest w kontakcie z organami ścigania i oczekuje na kolejny termin przesłuchania. Zaznaczył również, że chciałby skupić się na prowadzeniu kampanii wyborczej i wyraził żal z powodu traktowania go przez instytucje państwowe w sposób, który jego zdaniem przypomina polowanie.
Pomimo, że Obajtek początkowo twierdził, iż nie został skutecznie poinformowany o przesłuchaniu, później podano, że pełnomocnik odebrał wezwanie, a prokuratorzy wyznaczyli nowy termin przesłuchania na drugą połowę czerwca. Były prezes Orlenu uniknął tymczasem poszukiwania przez policję dzięki współpracy pełnomocnika z prokuraturą.
Z drugiej strony, Obajtek wyraził swoje niezadowolenie w związku z działaniami przedstawiciela partii politycznej, Michała Szczerby, oskarżając go o niesprawiedliwe komunikowanie informacji. Kontrowersje wynikały z upublicznienia przez Szczerbę potencjalnego aresztowania Obajtka i sugerowania, że nie jest on dostępny pod wskazanymi adresami.
Były prezes Orlenu energicznie odpierał oskarżenia i podkreślał, że nie uchybiał prawu, dodając również, że czuje się inwigilowany i że jego działania są politycznie motywowane. Zwrócił się do opinii publicznej z twierdzeniem, że nie jest poszukiwany, a jego kandydatura w wyborach jest zgodna z prawem. Deklarował, że nie zamierza ugiąć się pod presją politycznych przeciwników.