Donald Tusk i „piórka PiS”: Brudziński o strategii KO
Ocenę Joachima Brudzińskiego, dotyczącą przekształcenia stategii wyborczej Donalda Tuska, można streścić jednym słowem – „papuguje”. Według eurodeputowanego, były premier nie wprowadza innowacji w polityce, a jedynie naśladuje pomysły innych, zwłaszcza tych związanych z Prawem i Sprawiedliwością. Dodatkowo punktuje próby Tuska, mające na celu odbudowanie wizerunku swojej partii jako pro-ochrony i bezpieczeństwa. Przypomina równocześnie o przeszłości, gdy Tusk spotykał się na Kremlu.
Komentując wydarzenie związane z Marcinem Kierwińskim, Brudziński wyraził satysfakcję, że nigdy sam nie miał problemów podczas publicznych wystąpień. Sytuację, w której znalazł się Marcin Kierwiński, opisuje jako niestosowną, zarzucając mu wprowadzanie zamętu podczas Dnia Strażaka.
Brudziński odniósł się też do zalążenia kandydatów przez PiS do Parlamentu Europejskiego. W swojej ocenie, Daniel Obajtek i Jacek Kurski to osoby mogące efektywnie mobilizować elektorat, co zaowocuje sukcesem w wyborach. Wypowiadając się dodatkowo na temat medialnych poczynań Jacka Kurskiego, w przeciwstawieniu do opinii premiera Mateusza Morawieckiego, Brudziński pozostaje w opozycji, bronąc telewizji i jej politycznej funkcji na przestrzeni ostatnich lat.
W tekście tym przedstawiona została polityczna dyskusyja, w której poszczególni przedstawiciele sceny politycznej wyrażają swoje stanowiska na temat bieżącej sytuacji politycznej w kraju, próbując równocześnie odbudować lub umocnić pozycje swoich partii na arenie europejskiej i krajowej. Brudziński, obierając ostry ton w wypowiedziach, kreuje narrację dominacji PiS i zamysłów własnej partii nad strategiami rywala politycznego.