„Hałas i Kurz z Kolejowej Rampa Utrudnia Życie Mieszkańców Krównik”
Rampa przeładunkowa w niewielkiej miejscowości Krówniki, położonej na Podkarpaciu, znajduje się w centrum konfliktu między lokalną społecznością a firmą obsługującą rampę. Odgrywając kluczową rolę w zmianie torów europejskich na szerokie tory, używane w Ukrainie, obiekt stał się centrum hałasu i zanieczyszczeń. Zgodnie z relacjami mieszkańców, problem zaczął narastać po wybuchu konfliktu na Ukrainie, kiedy to rampa w Krównikach przejęła część ciężaru transportowego.
Mieszkańcy Krówników są zbulwersowani sytuacją. Twierdzą, że miejsce, które kiedyś było zwykłą bocznicą kolejową, stało się źródłem hałasu, zanieczyszczeń i problemów zdrowotnych, zaburzając ich codzienne życie. Sytuacja jest na tyle poważna, że wielu z nich szuka pomocy w różnych instytucjach publicznych. Problemem jest fakt, że większość terenów, na których działa firma, nie należy do niej, co utrudnia instalację ekranów akustycznych.
Mimo to prezes spółki prowadzącej działalność na terenie bazy, Maciej Dulak, zadeklarował podjęcie działań zmierzających do poprawy jakości życia mieszkańców. Plany na ograniczenie zapylenia i hałasu już powstały, ale do ich realizacji niezbędne są odpowiednie zezwolenia właściciela terenów. Dulak zapewnił, że proces pozyskiwania wymaganych zgód jest w toku i będzie realizowany szybko.
Mimo deklaracji, mieszkańcy są sceptycznie nastawieni i z niecierpliwością oczekują na konkretne kroki ze strony prezes firmy. Czekają również na wsparcie urzędników, które do tej pory pozostaje niejasne. Mieszkańcy Krówników mają nadzieję, że te starania nie są tylko pustymi obietnicami i wkrótce będą mogli ponownie cieszyć się spokojem w swojej wsi.