Kaczyński nie przed Komisją: Decyzja Szczerby
Na wniosek prezesa PiS o przełożenie terminu przesłuchania przed komisją ds. afery wizowej, przewodniczący komisji, Michał Szczerba, nie przystał. Określając sytuację mianem „Obajtkoza”, sugerował, że niestawiennictwo staje się tendencją. Jarosław Kaczyński poprosił o zmianę daty ze względu na obowiązki wynikające z kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, ale komisja na nieusprawiedliwione absencje zareaguje karą. Termin, który miał być zarezerwowany na przesłuchanie Kaczyńskiego – 5 czerwca – pozostaje niezmieniony.
Michał Szczerba nie wziął pod uwagę argumentów partii rządzącej o konieczności spotkań z obywatelami w ramach kampanii wyborczej. Według posta zamieszczonego na platformie społecznościowej, komisja będzie oczekiwać na prezesa PiS we wskazanym terminie. W przypadku nieobecności Jarosława Kaczyńskiego, kolejna szansa na złożenie zeznań została wyznaczona na 7 czerwca.
Zażądał równie stanowczo stawienia się Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu, który również otrzymał wezwanie na to samo posiedzenie co prezes PiS. Obajtek publicznie wyraził swój sprzeciw wobec komisji, jednak Szczerba zauważył, że wezwanie zostało odebrane przez pełnomocnika, co czyni je ważnym. W przypadku kolejnego unikania zeznań grożą mu konsekwencje prawne.
Cała sytuacja jest obserwowana z dużym zainteresowaniem mediów i opinii publicznej, odzwierciedlając napięte stosunki pomiędzy komisjami parlamentarnymi a niektórymi politycznymi liderami. Dodatkowe emocje wprowadza fakt, że uchylanie się od obowiązków komisji może prowadzić do zastosowania przymusowego doprowadzenia świadka, co zdecydowanie wzmaga dramaturgię toczących się wydarzeń. Tym bardziej w okresie gorączki wyborczej, każdy ruch polityczny jest analizowany i komentowany zarówno przez zwolenników, jak i przeciwników danej partii.