„Legendarny Selekcjoner Popiera Fernando Santosa – Dowiedz się Dlaczego”
Trener piłkarskiej reprezentacji Polski, Fernando Santos, podbił swoje miejsce po niedzielnej porażce z Albanią 0:2 w kwalifikacjach ME 2024. Niemniej jednak, były selekcjoner Antoni Piechniczek w wywiadzie wyraził swoje poparcie dla trenera.
Piechniczek, który jest jedynym trenerem w historii reprezentacji Polski, który prowadził ją w dwóch mundialach (1982 i 1986), podkreślił, że trudno dokładnie ocenić, dlaczego drużyna gra tak, jak z Wyspami Owczymi czy Albanią bez wglądu do wnętrza sztabu szkoleniowego.
Człowiek, który przyprowadził Polaków do trzeciego miejsca na mundialu w Hiszpanii w 1982 roku, domyśla się, że oczekiwania kibiców były zdecydowanie inne. Krytycznie skomentował swoje wcześniejsze decyzje o zatrudnieniu zagranicznych trenerów uważając to za „stracony czas i pieniądze”.
Piechniczek zwrócił uwagę, że nie zgadza się z powszechnymi oskarżeniami skierowanymi wobec Santosa. Według niego, Santos z pewnością przeżywa porażkę na swój sposób, a pytanie go, czy się wstydzi, jest nie na miejscu.
Oprócz tego, były selekcjoner podkreślił znaczenie grania do końca pomimo trudnych czasów. Rozsądne były słowa prezesa PZPN, że eliminacje się jeszcze nie skończyły.
Rolą trenera jest nauka z błędów i dalsze doskonalenie formacji drużyny. „Bo pewne elementy taktyczne są ćwiczone permanentnie, stają się stopniowo kodem genetycznym piłkarzy. Oni mają tak grać.” – dodaje Piechniczek.
Jednocześnie, Piechniczek zasugerował, że zmiana trenera mogłaby być kosztowna dla PZPN. Jest przekonany, że selekcjoner musi polegać na zawodnikach, którzy zdobyli jego zaufanie.
Antoni Piechniczek kończy, mówiąc: – „Gdyby selekcjoner zdecydował się odejść bez ekwiwalentu, można się po dżentelmeńsku rozstać, ale jeśli zwolnienie przed tymi kilkoma meczami eliminacyjnymi miałoby dużo kosztować, to trzeba zachować rozsądek. Zachowajmy wyważony krytycyzm, a nie uderzajmy w trenera z grubej rury”.
Piechniczek, choć krytyczny, wyraźnie potwierdza swoje poparcie dla Santosa i podkreśla konieczność utrzymania wiary w drużynę pomimo aktualnych przeciwności. Trener, który przyprowadził Polskę do półfinałów Mundialu, z pewnością jest w stanie dobrze ocenić sytuację i ma nadzieję, że Santos będzie w stanie poprawić formę drużyny przed nadchodzącymi meczami.