„Minister Klimatu O Konikach nad Morskim Okiem”
Do problematyki dobrostanu zwierząt oraz zrównoważonego turystyzmu powróciła Minister Klimatu i Środowiska Paulina Hennig-Kloska, zapowiadając rozmowy na temat przyszłości konnych zaprzęgów na trasie do Morskiego Oka. Spotkanie, zaplanowane na piątek, ma zjednoczyć przedstawicieli lokalnych społeczności, fundacje broniące praw zwierząt oraz wozaków – pracujących na tej popularnej i jednocześnie kontrowersyjnej trasie turystycznej.
W ostatnim czasie wydarzenia z udziałem koni przewożących turystów do Morskiego Oka zwróciły uwagę opinii publicznej i mediów, zwłaszcza po incydencie, który miał miejsce 3 maja i wzbudził szereg emocji. W sieci można było zobaczyć wideo, gdzie woźnica próbuje ocucić przewróconego i wycieńczonego konia. Zwierzę teoretycznie miało być przebadane i mogło wrócić do pracy, lecz stało się symbolem potrzeby refleksji nad obecnym systemem.
Minister Hennig-Kloska zaznaczyła, że konieczne jest znalezienie kompromisowego rozwiązania. „Wprowadzenie całkowitego zakazu przejazdu konnych zaprzęgów na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego wymagałoby zmian w przepisach. Obecnie decyzję taką mógłby podjąć starosta, który jednak wyraził, że nie jest skłonny tak postąpić” – przekazała.
Paulina Hennig-Kloska przedstawiła również alternatywne pomysły, takie jak użycie bryczek elektrycznych, w przypadku których konie pełniłyby tylko funkcję dekoracyjną lub wprowadzenie całkowicie autonomicznego transportu elektrycznego, dając wybór turystom.
Na trasie do Morskiego Oka pracuje około 300 koni, z czego wiele z nich żyje krócej niż średnia dla ich gatunku, co wzbudza emocje zwłaszcza wśród obrońców praw zwierząt. Minister zapowiedziała próbę wprowadzenia nowych rozwiązań, które mogłyby poprawić jakość życia tych zwierząt oraz zgodność z ekologicznym podejściem do turystyki.
Rozmowy mają na celu wypracowanie dialogu i zbliżenie postaw różnorodnych grup interesów. Z jednej strony mamy obrońców zwierząt oraz zwolenników ekologicznych rozwiązań, a z drugiej – przedstawicieli lokalnej społeczności, dla których konne zaprzęgi są często źródłem utrzymania.
Decyzje, które zapadną w wyniku piątkowych rozmów, mogą okazać się przełomowe dla przyszłości trasy do Morskiego Oka. Przeplatanie tradycji z dążeniem do ekologicznych i humanitarnych zmian pokazuje, jak złożony jest to problem. W obliczu zadania poprawy dobrostanu zwierząt, konieczne jest szukanie nowatorskich rozwiązań, które są realne do wprowadzenia i jednocześnie akceptowane przez wszystkie zainteresowane strony.