„Mistrzowie Europy: Powrót polskich siatkarzy witany przez tłumy fanów”
Złoty powrót Mistrzów Świata! Polska reprezentacja w siatkówce wróciła do kraju, po triumfie na Mistrzostwach Świata we Włoszech, z tytułem najlepszych na świecie. Odzyskała też tytuł Mistrza Europy po 14 latach, pokonując Włochów 3:0 w finale turnieju.
To była niedziela, której wielu nie zapomni. Drżenie emocji do ostatniego momentu, potem wybuchła radość. Kiedy nasza reprezentacja na czele z MVP turnieju, Wilfredo Leonem, wysiadała z samolotu, na stołecznym Lotnisku Chopina po 17:00, portową obsługę i zgromadzonych tam fanów ogarnęło prawdziwe szaleństwo. W lotniskowym autobusie rozległo się „We Are the Champions”, na korytarzach terminala odbijały się głośne oklaski, a wszystko to zakończyło się hucznie świętowanym powrotem naszych mistrzów.
Do starcia w finale Mistrzostw Świata w sobotę wieczorem doszło po zaciętym pojedynku z Włochami. Biało-czerwoni pokazali, jak wielkim koszmarem potrafią być na boisku, zrewanżowali się Włochom za zeszłoroczną porażkę i triumfalnie odzyskali koronę najlepszych na świecie. A świętowanie tego sukcesu trwało całą noc.
Zwycięski lot na pokładzie samolotu LOT z powrotną nazwą „GOLD” wystartował z niewielkim opóźnieniem z włoskiego lotniska Fiumicino. Na stronie Flightradar24, dispenser, który pozwala na śledzenie w czasie rzeczywistym ruchu wszystkich samolotów na świecie, lot naszej reprezentacji cieszył się ogromnym zainteresowaniem.
Wkrótce po lądowaniu na Okęciu, fanów czekało emocjonujące zakończenie. Wodny salut powitania dla samolotu i tłumy kibiców zgromadzone na lotnisku to obrazy, które na długo zapadną w pamięć.
Po kilkudniowym odpoczynku, siatkarze wrócą do regularnych treningów, aby już niebawem znów dać nam powody do dumy. Głodni zwycięstw, gotowi na nowe wyzwania biało-czerwoni siatkarze, razem z trenerem, rozpoczną przygotowania do kolejnych meczów.