„Mniej mięsa w menu: Igrzyska Olimpijskie idą na vege!”
Francja, kraj zauroczony swoją tradycyjną gastronomią, wznosi sztandar walki o ograniczenie spożycia mięsa, inspirowana trendy ekologizacji. Szczególny nacisk na produkty roślinne postawiony zostanie podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu.
Szefowie kuchni, którzy będą kreować menu dla 15 tys. sportowców w Wiosce Olimpijskiej, przygotowują dania na bazie warzyw i roślin strączkowych, wykorzystując jedynie odrobinę ryby. Urozmaiceniem tych potraw będzie komosa ryżowa, a efekt końcowy zgodny ma być z ideą ekologii.
Laurent Pasteur, dyrektor projektu Wioski Olimpijskiej i Paraolimpijskiej, pragnie za pomocą kuchni ograniczyć ślad węglowy. Firma Sodexo, odpowiedzialna za żywienie olimpijczyków, przygotowuje dania, w których 33 procent oferty stanowią białka roślinne.
To podejście jest zgodne z globalnym trendem ekologizacji. Jednak, jak przyznaje Helene Defrance, dietetyczka i medalisatka olimpijska, dieta oparta na białkach roślinnych nie jest dla wszystkich sportowców odpowiednia.
Ukraina również zadeklarowała gotowość do udziału w igrzyskach olimpijskich w Paryżu.
Alexandre Mazzia, były znakomity koszykarz, obecnie szef restauracji wyróżnionej trzema gwiazdkami Michelin, twierdzi, że dania szefów kuchni będą „wzbogacać” całą ofertę. Sportowiec nie przyjdzie i nie zje posiłku w przeddzień swoich zawodów. Jesteśmy tutaj, aby pokazać naszą sztukę kulinarną i zapewnić dobrą zabawę – mówi Mazzia.
Mimo ambitnych dążeń, Francja wciąż pozostaje daleko za Anglią i krajami nordyckimi pod względem miejsca przypadającego w menu potrawom roślinnym. Francuzi spożywają ponad dwukrotnie więcej mięsa i produktów zwierzęcych niż średnia światowa. Widać jednak, że zmiana podejścia jest już na horyzoncie.