„Nowe Miszewo: Pożar składowiska, akcja 80 strażaków”
Zaledwie dwa miesiące po poprzednim pożarze, składowisko odpadów w Nowym Miszewie w mazowieckim regionie znów stanęło w płomieniach. Na miejscu interweniowało 20 zastępów straży pożarnej, a sytuację musiało ratować około 80 strażaków. Mimo poważności sytuacji, służby wykluczają zagrożenie dla środowiska.
Pożar na tym składowisku stanowi kolejny problem dla mieszkańców, którzy od lat zmagają się z kłopotami stwarzanymi przez tę lokalizację. Zajmująca przetwarzanie odpadów przetwórnia stała się utrapieniem społeczności i walka o jej likwidację trwa od wielu lat.
Aktualny pożar wybuchł po godzinie 18:00, precyzyjnie na tym samym składowisku, co w lipcu. Trudna sytuacja wymagała interwencji tak dużej liczy strażaków ze straży pożarnej, ochotniczych straży pożarnych i zakładowych straży.
„Do Nowego Miszewu przybyła również specjalistyczna grupa chemiczna, która sprawdzała, czy występuje zagrożenie dla środowiska. Wyniki badań wykluczały uwolnienie substancji, które mogłyby zaszkodzić okolicznej społeczności” – poinformował mł. bryg. Edward Mysera.
Ochrona środowiska jest w tej sytuacji priorytetem, jednak działania strażaków były utrudnione przez niemożność przemieszczania odpadów na składowisku. „Pozostawimy tutaj patrole, aby mieć pewność, że nie istnieje już niebezpieczeństwo” – zapewnił Mysera.
Składowisko odpadów w Nowym Miszewie jest źródłem konfliktu wśród mieszkańców, którzy przez długi czas zmagają się z problemami z insektami, owadami i szczurami. Właściciele przetwórni nie reagują na ich obawy.
Mieszkańcy skarżą się na nieuregulowaną sytuację związaną z dowożeniem śmieci zmieszanych, na co firma prawdopodobnie nie ma pozwolenia. „Oceniamy, że około 30 tysięcy ton śmieci niesegregowanych, jest zgromadzonych w tym miejscu” – twierdzi Jerzy Staniszewski, wójt gminy Bodzanów, na terenie której leży Nowe Miszewo.
Podczas poprzedniego pożaru w lipcu, z uwagi na szkodliwy dym, służby apelowały do mieszkańców o nieotwieranie okien do momentu zakończenia akcji gaśniczej. W przeszłości z problemem odpadków w Nowym Miszewie zmagani byli już reporterzy, którzy przygotowali na ten temat materiał w 2005 roku.