„Nowy trend wakacyjny 2023: Polacy rezygnują z restauracji”
Lato nie zawsze musi być symbolem beztroskiego wypoczynku i spontanicznych podróży. W tym roku sytuacja wygląda nieco inaczej – inflacja wpływa na decyzje turystów, zwłaszcza tych wybierających się na wypoczynek nad Bałtykiem.
Zgodnie z najnowszymi raportami, wielu Polaków prowadzi bardziej ekonomiczną formę urlopu – odwiedza restauracje, nie zamawiając jednak pełnych obiadów. Wiele osób decyduje się również na przygotowywanie posiłków na własną rękę, korzystając z możliwości oferowanych przez wynajmowane domki letniskowe. Aleksandra Głowacka, właścicielka domków „Tu Urlop” w Mielnie, potwierdza, że dobrze wyposażona kuchnia to często pierwsza rzecz, na którą zwracają uwagę turyści.
Nieco inaczej sytuacja wygląda w górach. Zakopane przyciąga turystów gotowych wydawać więcej. Właściciel „Stacji Zakopane”, Jan Jarosiewicz, zauważa, że turyści przybywający do tego miasta są mniej oszczędzający i często decydują się na pełne, biesiadne obiady oraz wynajem komfortowych apartamentów. Wśród gości Zakopanego korzystających z tego typu atrakcji są nie tylko Polacy, ale i turyści z zagranicy, zwłaszcza z krajów arabskich.
Nie jest to oczywiście wiadomość, która przekonuje wszystkich do rezygnacji z wypoczynku. Właściciele wielu lokali w Zakopanem cieszą się z klientów, którzy chcą dobrze zjeść niezależnie od ceny. To pokazuje, że mimo wyzwań, jakie niesie ze sobą obecna sytuacja gospodarcza, wciąż jest wiele możliwości na udany i satysfakcjonujący wypoczynek. Trzeba tylko nieco bardziej ekonomicznie podchodzić do planowania wyjazdów i wyboru atrakcji.