Obajtek Kontratakuje: Odpowiedź na Wezwanie Szczerby
Daniel Obajtek, były prezes Orlenu i obecny kandydat w najbliższych wyborach do Parlamentu Europejskiego, zaprzeczył jakoby wobec niego toczyły się jakiekolwiek postępowania prokuratorskie. Pewien posł Platformy Obywatelskiej sugerował, że Obajtek zostanie w najbliższy poniedziałek wezwany do prokuratury. Obajtek szybko ustosunkował się do tych twierdzeń, odpierając zarzuty i podkreślając swoją skłonność do współpracy z organami państwa.
W wywiadzie Obajtek stanowczo odniósł się do kwestii prokuratorskich i procesów, które miałby podobno ignorować. Podkreślił, że jako kandydat do PE jest w trakcie kampanii wyborczej i w związku z tym nie przebywa w swoim stałym miejscu zamieszkania. Były prezes Orlenu zaznaczył, że zlecił swojej kancelarii prawnej upoważnienie do kontaktowania się z prokuraturą w jego imieniu w różnych sprawach, które mogłyby go dotyczyć.
Sam Obajtek postrzega wszelkie oskarżenia jako element walki politycznej, uznając je za próbę zdyskredytowania jego osoby w kontekście pozytywnego wizerunku, jaki pojawił się po połączeniu Orlenu z Lotosem. Łączenie jego nazwiska z aferami, takimi jak wizowa, uważa za absurdalne i nie mające żadnych podstaw w rzeczywistości. Dodatkowo, były prezes w swojej wypowiedzi odwoływał się do nieprawidłowości proceduralnych i traktowania przez niektórych polityków oponentów z brakiem należnego szacunku, co w jego opinii nie powinno mieć miejsca w praworządnym państwie.
Obajtek przyznał również, że jego materiały wyborcze były przedmiotem interwencji prokuratury, co w jego ocenie było działaniem zbędnym i niezrozumiałym. Stwierdzając swoją niewinność i brak zarzutów, zapowiedział chęć podjęcia kroków prawnych w celu obrony swoich praw i dobrego imienia.
Podsumowując, Daniel Obajtek podkreślił swoją niezachwianą gotowość do stawiennictwa przed właściwymi organami, zaraz po wyborach. Zwrócił uwagę na potrzebę uczciwego i transparentnego procesu prawnego oraz zachowania prawidłowej procedury we wszystkich aspektach działań państwowych. Pojawiające się spekulacje na temat jego osoby i prawnych zawiłości traktuje jako element szerszej gry politycznej.