„Piotr Borys (PO): Witek mogłaby być uczniem Urbana”
W ostatnim czasie zapadły w Polsce głośne oskarżenia dotyczące niewłaściwego wydawania wiz. Marszałek Senatu Tomasz Grodzki nazwał to „największą aferą w XXI wieku”. Według niego, polskie dokumenty były „sprzedawane na straganach w krajach Azji i Afryki”. Te słowa wywołały liczne dyskusje polityków.
W „Debacie wyborczej”, Jarosław Sellin (PiS) skrytykował wybór człowieka z korupcyjnymi oskarżeniami do wygłoszenia ważnego orędzia.
„Wysyłają do orędzia człowieka, który od ponad 1000 dni kryje się za immunitetem, mając poważne oskarżenia o charakterze korupcyjnym” – tłumaczył Sellin, dając do zrozumienia, że marszałek Grodzki nie jest odpowiednią osobą do zarzucania innym korupcji.
Przemysław Wipler (Konfederacja) ocenił jednak, że przemówienie Grodzkiego to „dramatyczny ruch”, ale rozumie, dlaczego go wykonano. Zauważył, jak ważne jest dla wielu Polaków dowiedzieć się o aferze wizowej, jakkolwiek mogą na nią spojrzeć.
Piotr Borys (PO) stwierdził, że marszałek Grodzki „jest po stronie prawdy”, nalegał na to, żeby cała Polska mogła dowiedzieć się o aferze, którą określił „największą od 30 lat”.
W związku z aferą wizową, opozycja zarzuca władzy masowe wydawanie dokumentów i niedostateczną weryfikację wniosków obywateli, wśród których dominują osoby z krajów muzułmańskich.
Przemysław Wipler skrytykował korupcję i nieuwagę polskich urzędników, wskazując, że mogą one przyczyniać się do aktów terroryzmu w Europie. „Wszystko jedno, czy ktoś bierze kasę za załatwienie komuś pozwolenia na pracę, czy wizy krajowej, czy wizy Schengen. Kończy się to tak, że w 2018 roku miał miejsce zamach w Szwecji i sprawca był na wizie wydanej przez polski MSZ.”
Cała sytuacja to znak, że bezrobocie korupcyjne to poważne problemy, z którymi mierzy się Polska. To także sygnał dla obywateli, że powinni być dobrze poinformowani o działalności swojego rządu.