„Przysucha: AgroUnii i Opozycja śledzą Prezesa PiS – Niemiła Niespodzianka”
Podczas gdy prezes PiS, Jarosław Kaczyński, udawał się do Przysuchy w woj. mazowieckim, politycy opozycji przypomnieli, że nie bierze on udziału w debacie TVP. Bardzo wyraźny był ten protest na miejscu, ze strony Michła Kołodziejczaka, lidera AgroUnii. Kołodziejczak przekazał, że samochód, którym wcześniej jechał, został zatrzymany przez policję. Później nie został on wpuszczony na spotkanie z Kaczyńskim. W Przysusze zapowiedział swoje obecność również Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL.
Celem Kaczyńskiego było spotkanie z wyborcami w Przysusze podczas debaty wyborczej telewizji publicznej, w którym PiS reprezentował premier Mateusz Morawiecki. Ruch ten był krytykowany przez polityków opozycji, którzy uważali to za oznakę, że Kaczyński nie chce stanąć do konfrontacji z liderem KO, Donaldem Tuskiem.
Kosiniak-Kamysz również zdecydował się pojechać do Przysuchy, zamiast uczestniczyć w debacie, stwierdzając, że Kaczyński „czuł nasz oddech na plecach”. Wiadomo też, że będzię on gościem w poniedziałkowych „Wydarzeniach”.
Podobnie, Kołodziejczak miał „niemiła niespodzianka” na wjeździe do Przysuchy. Finalnie, mimo iż dotarł na miejsce spotkania Kaczyńskiego, nie został wpuszczony do budynku.
Cykl przedwyborczych debat tematycznych organizuje publiczne media. Debaty są różnorodne m.in. debata o polityce społecznej, polityce zagranicznej, polityce bezpieczeństwa czy polityce migracyjnej. Są one poprowadzone przez różnych ekspertów z branży.