„Syryjka ucieka ze szpitala w Hajnówce z oddziału zakaźnego”
W shockującym turnieju wydarzeń, syryjska obywatelka, którą wcześniej hospitalizowano, uciekła ze szpitala w Hajnówce. Według informacji udzielonych przez Straż Graniczną, kobieta wyraziła początkowo chęć pozostania w Polsce i złożenia wniosku o ochronę międzynarodową.
Ciekawym faktem jest sposób, w jaki obywatelka Syrii dostała się do Polski – przez nielegalne przekroczenie granicy z Białorusią. Jak informuje Straż Graniczna, kobieta otrzymała wsparcie od strażników granicznych, którzy wezwali na miejsce karetkę pogotowia. W wyniku decyzji lekarzy, została umieszczona na oddziale zakaźnym.
Niespodziewane zaginięcie kobiety nastąpiło po trzech dniach pobytu w szpitalu. To kolejny przypadek utraty kontaktu przez pełnomocników z organizacji aktywistycznych z cudzoziemcami, których reprezentują. Wciąż nie są w stanie dostarczyć instytucjom kluczowych danych dotyczących miejsca pobytu tych osób, co jest konieczne do rozpatrzenia ich wniosków o ochronę międzynarodową.
W kontekście tego incydentu warto podkreślić, że Podlaski Oddział Straży Granicznej na hospitalizację i badanie migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę, przeznaczył w tym roku 1,2 mln zł.
Niezależnie od konkretnych okoliczności, te incydenty podkreślają potrzebę wzmocnienia zarówno bezpieczeństwa granicznego, jak i procedur przyjmowania wniosków o ochronę międzynarodową. Sytuacje te pozostawiają obywateli, którzy próbują znaleźć bezpieczne schronienie, w niewygodnej i niepewnej sytuacji i podkreślają konieczność znalezienia lepszych rozwiązań.