Tomasz Grodzki przed komisją ds. wyborów korespondencyjnych
Przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych złożył zeznania były marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Dwudniowe posiedzenie wpisuje się w szereg działań mających na celu analizę procesu legislacyjnego i przebiegu wydarzeń związanych z organizacją wyborów prezydenckich w 2020 roku.
Przesłuchanie Tomasz Grodzki rozpoczęło się w środę o godzinie 14. Ważne miejsce w pytaniach stawianych przez komisję zajęły kwestie dotyczące funkcjonowania Senatu w okresie prac nad ustawą ustanawiającą wybory korespondencyjne, a także do roli, jaką pełnił Grodzki jako marszałek Senatu. Czy doszło do celowego opóźnienia lub obstrukcji ze strony Senatu?
Odpowiadając na te pytania, Tomasz Grodzki stanowczo zaprzeczył, jakoby Senat dopuścił się jakichkolwiek działań mających na celu opóźnienie procedury legislacyjnej. W tej trudnej sytuacji, związanej z pandemią COVID-19 i brakiem dostępnych jeszcze wówczas szczepionek, Senat miał za zadanie wnikliwe sprawdzenie ustawy pod kątem jej zgodności z prawem oraz zapewnienia prawidłowego przebiegu wyborów.
Zaznaczył, że projekt ustawy był analizowany przez trzy komisje senackie oraz, że Senat przeprowadzał szczegółowe konsultacje i zbierał opinie ekspertów, co miało zapewnić należytą jakość procesu legislacyjnego. Grodzki skupił także uwagę na kwestii zdrowia i życia Polaków, zachowania zasad demokracji oraz konieczności przywrócenia Państwowej Komisji Wyborczej do nadzorowania procesu wyborczego.
Następnym dniu przesłuchany został były premier Mateusz Morawiecki, co tylko podkreśla wagę i szeroki zakres tematyczny prac komisji.
Podczas posiedzenia komisji zwrócono także uwagę na kontrast między dynamicznym tempem procedowania ustawy w Sejmie a przenalizowaną i przemyślaną pracą Senatu, która miała na celu zabezpieczenie prawidłowego procesu wyborczego.
Ostatnim świadkiem, który zeznawał przed komisją, będzie Jarosław Kaczyński. Po przesłuchaniach komisja ma przedstawić końcowy raport, który pokaże wyniki całego śledztwa.
Wybory w roku 2020 były tematem szeroko dyskutowanym w przestrzeni publicznej. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca, a Polacy głosowali w lokalach wyborczych. Decyzja o zmianie formuły wyborów była wynikiem wyzwań związanych z pandemią i regulacji prawnej, która na przeszkodzie stanęła PKW w realizacji jej zadania.
Zakończenie prac komisji śledczej i ogłoszenie wyników z pewnością będzie ważnym momentem dla dalszej analizy i oceny organizacji wyborów w czasie kryzysu zdrowotnego.