Wypadek w Jadachach: Ciężarówka wojskowa vs auto!
Tragiczne zdarzenie w Jadachach: wypadek z udziałem wojskowego jelcza
We wtorek, w samo południe, na jednym z odcinków Drogi Krajowej nr 9 w miejscowości Jadachy w województwie podkarpackim, rozegrała się dramatyczna scena. W skutek nieuwagi jednego z kierowców doszło do wypadku, który zmobilizował całe siły ratunkowe rejonu. Policja podkarpacka przekazuje, że Seat, nie zatrzymując się na znaku stop, wyjechał na drogę z pierwszeństwem — bezpośrednio przed nadjeżdżającą wojskową ciężarówkę marki Jelcz.
Skutek tej decyzji był porażający. Uderzenie było na tyle potężne, że ciężarówka wraz z Seatem zjechały na przeciwny pas. W wyniku tego manewru, oba pojazdy zderzyły się z nadjeżdżającym ciężarowym Mercedesem. Szokująca siła zderzenia trzech pojazdów spowodowała ogromne zniszczenia i przede wszystkim tragik w ludzkich losach.
Mimo niezwłocznie podjętej akcji ratunkowej, dla 33-letniego mieszkańca Nowej Dęby, prowadzącego Seata, nie było już pomocy – zginął na miejscu. Również życia 59-latka za kierownicą Mercedesa, pomimo desperackich starań załogi śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, nie udało się uratować. Do szpitali w Nowej Dębie i Tarnobrzegu przetransportowano dwóch innych rannych mężczyzn, żołnierzy z jednostki wojskowej w Nowej Dębie. Ich stan zdrowia na chwilę obecną pozostaje nieznany.
Świadkowie i osoby uczestniczące w ruchu drogowym w okolicach miejsca wypadku musieli zmierzyć się z zamknięciem drogi i ogromnymi utrudnieniami w ruchu, które potrwały wiele godzin. Zdarzenie to stanowi przykre przypomnienie o konsekwencjach braku ostrożności i niedostosowania się do znaków drogowych.
Apelujemy do wszystkich kierowców o zachowanie ostrożności, szczególnie w miejscach, gdzie występuje zwiększony ruch pojazdów ciężarowych oraz w rejonach podlegających ograniczeniom szybkości i dodatkowym regulacjom. Tragizm takich wypadków obnaża wagę przestrzegania zasad bezpieczeństwa i szacunku dla życia własnego oraz innych użytkowników dróg.
Nasze serca i myśli są z rodzinami ofiar tej katastrofy. Przypominamy, że nikt z nas nie jest na drodze sam i odpowiedzialność za bezpieczeństwo jest wspólną cechą wszystkich kierowców. Niech ta tragedia będzie przestrogą i skłoni wszystkich kierowców do dodatkowej refleksji i ostrożności na drodze.