Wyrok dla Zbysława C. po śmierci 5-latka
Tragedia, która wydarzyła się w październiku ubiegłego roku w Poznaniu, wstrząsnęła opinią publiczną. 5-letni Maurycy, uczestniczący w wycieczce przedszkolnej, został tragicznie ugodzony nożem przez 71-letniego Zbysława C. Decyzją Sądu Okręgowego w Poznaniu, sprawca zostanie umieszczony w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym. Biegli orzekli, że Zbysław C., atakując chłopca, był niepoczytalny.
Poznański sąd, rozpatrując wniosek prokuratury o umorzenie postępowania, uznał Zbysława C. za osobę, która nie odpowiada za swój czyn ze względu na stan zdrowia psychicznego. W pamiętny dzień, na ul. Karwowskiego, sprawca w wyniku swoich zaburzeń psychicznych pozbawił życia dziecko, co wzbudziło ogólne oburzenie i żal po stracie tak młodej istoty.
Komunikat prokurator Katarzyny Ryżyńskiej-Banasiak potwierdził, iż sąd nałożył na Zbysława C. środki zabezpieczające polegające na umieszczeniu go w zakładzie psychiatrycznym. Powodem takiego rozstrzygnięcia było ryzyko ponownego popełnienia przez niego podobnych czynów, a także fakt, że leczył się on z powodu zaburzeń psychicznych, z których jedno było zdiagnozowane jako choroba psychiczna.
Nieobecność oskarżonego w sądzie na skutek kłopotów zdrowotnych nie wpłynęła na decyzję sędziów. Sąd postanowił, że do czasu transferu Zbysława C. do zakładu psychiatrycznego, pozostanie on w areszcie śledczym. Postanowienie sądu nie jest ostateczne, a stan zdrowia mężczyzny będzie poddawany regularnym ocenom przez okres co najmniej 6. miesięcy.
Śmierć 5-letniego Maurycego stała się rozdziałem, który otworzył wiele dyskusji na temat bezpieczeństwa najmłodszych oraz systemu opieki zdrowotnej dla osób z zaburzeniami psychicznymi. To tragiczne wydarzenie przypomniało społeczeństwu o potrzebie wszechstronnej opieki i monitoringu zdrowia psychicznego ludzi w środowisku miejskim, które to często może przerastać możliwości jednostek takie jak Zbysław C., prowadząc do niewyobrażalnych konsekwencji.