„Zełenski: Nie będzie szczęśliwego zakończenia wojny”
W trwającym konflikcie na Ukrainie nie ma miejsca na happy end – takie stanowcze słowa padły z ust Wołodymyr Zełenski, Prezydenta Ukrainy, w rozmowie dla CNN. Wyraził w niej swoje obawy dotyczące realiów obecnej wojny, podkreślając straszliwy koszt, jaki ponosi jego naród.
Podczas wywiadu, Zełenski wskazał, że jedynym sposobem na zakończenie okupacji jest zwycięstwo na polu bitwy. Taka deklaracja ma szczególnie duże znaczenie w obliczu groźby rosyjskiego ataku na Polskę i kraje bałtyckie. Szef państwa ukraińskiego zaznaczył, że tylko odniesienie sukcesu przez Ukrainę zawiesi te plany Kremla.
Nie jest to jednak proste zadanie. Jak podkreśla Zełenski, konflikt ten nie jest filmem ze szczęśliwym zakończeniem, często wydłużającym się do półtorej godziny. To prawdziwa walka, w której „straciliśmy wielu ludzi”. Zwycięstwo, choć jedyna droga do deokupacji, nie przyniesie „happy endu”, a tylko świadomość przetrwania i odzyskania swojej ziemi.
Prezydent Ukrainy odnosi się również do roli Władimira Putina w tym konflikcie, sugerując, że celem rosyjskiego przywódcy jest „zniszczenie wszystkich ukraińskich domów i rodzin”. Mówi, że Putin wie, że Ukraina nie zrezygnuje z walki, nigdy nie porzuci swojej ziemi, a więc w jego oczach jedynym wyjściem jest zniszczenie jej.
Kontrofensywa Ukraińców jest obecnie kluczowym tematem. Zełenski podkreśla, że wsparcie Zachodu może okazać się kluczowe dla jej przebiegu. Dodaje, że decyzję o przekazaniu Ukrainie pocisków taktycznych ATACMS przez USA uważa za wyjątkowo istotną.
Zełenski potwierdza, że kontrofensywa trwa, mimo że jej tempo może wydawać się wolniejsze, niż oczekiwano. Mówi też, że wojna, którą przewidywał jako „długą, powolną i obfitującą w ofiary śmiertelne”, dokładnie tak się teraz ukazuje. Mimo zmiennych warunków pogodowych, kontrofensywa będzie kontynuowana, bez względu na okoliczności.
Ostateczność tych słów i otwartości Zełenskiego na zakończenie konfliktu są silnym przypomnieniem, że zmagamy się z sytuacją, w której cierpiąca ludność potrzebuje pomocy i supportu ze strony międzynarodowej społeczności, aby przetrwać.