Żołnierz Nie Żyje na Granicy Polsko-Białoruskiej
W czwartek, w Siemiatyczach, doszło do tragicznego zdarzenia, które wstrząsnęło środowiskiem wojskowym oraz lokalną społecznością. Z przykrością informujemy, że podczas rutynowego patrolu granicznego, nieoczekiwanie odszedł żołnierz z 14 Zachodniopomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Podczas pełnienia obowiązków na polsko-białoruskiej granicy, mężczyzna narzekał na złe samopoczucie, a chwilę później zasłabł. Pomimo natychmiast podjętej akcji reanimacyjnej oraz szybkiego przewiezienia do najbliższej placówki medycznej, niestety, lekarzom nie udało się uratować jego życia.
Jak poinformował ppłk Robert Pękala, rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej, przyczyną tragicznego zgonu były okoliczności naturalne. Wojska Obrony Terytorialnej wyraziły głębokie współczucie oraz złożyły kondolencje rodzinie i bliskim żołnierza. Wyrazili również swój szacunek dla zmarłego, podkreślając jego służbę, oddanie i poświęcenie na rzecz bezpieczeństwa kraju. Wojsko zaznaczyło, że dla dobra rodziny, nie będą udostępniane bardziej szczegółowe informacje dotyczące zmarłego żołnierza.
Niezwykle smutne jest, że to nie jedyny przypadek tego rodzaju w ostatnim czasie. Wcześniejsze miesiące także przyniosły podobne, tragiczne wieści z polskiej granicy. W 2021 roku zmarł logistyk z 21. Brygady Strzelców Podhalańskich, a na początku 2022 – żołnierz z 9. Brygady Kawalerii Pancernej, który zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku z bronią służbową.
Takie wydarzenia są przypomnieniem o ryzyku i trudach, jakie niosą ze sobą służba wojskowa i obrona granic państwa. Są one zarówno sygnałem do zastosowania wszelkich możliwych środków zapobiegawczych, jak i wezwaniem do otoczenia troską rodzin i bliskich tych, którzy za nasze bezpieczeństwo płacą najwyższą cenę.
Cześć jego pamięci.