„Legendarny trener reprezentacji ma związek z Polską!”
Reprezentacja Polski balansuje na krawędzi awansu na Euro 2024, po niewykorzystanych szansach w meczach z Mołdawią i Albanią. Publiczność zaniepokojona jest słabą postawą zespołu prowadzonego przez Fernando Santosa. Na krajowej i międzynarodowej scenie medialnej pojawiają się doniesienia sugerujące, że selekcjoner Polski może stracić swoje stanowisko.
Wśród wymienianych następców Santosa pojawiło się nazwisko słynnego holenderskiego selekcjonera, Dicka Advocaata. Trzykrotnie prowadził kadrę swojego kraju, osiągając znaczne sukcesy, takie jak awans do ćwierćfinału mundialu w 1994 roku oraz półfinału Euro 2004. Advocaat, znany jako specjalista od pracy z reprezentacjami, pracował także dla Belgii, Rosji, Serbii i Iraku.
Jednakże, w ramach programu „Veronica Offside”, Holender szybko zdementował te plotki, określając je jako „kłamstwa”. W minionej kampanii miał pracować w swoim rodzinnym ADO Den Haag. Swoje doświadczenie zdobywał także jako trener PSV Eindhoven, Rangers i Zenitu St. Petersburg.
Obecny selekcjoner Biało-Czerwonych, Fernando Santos, spotkał się we wtorkowe przedpołudnie z prezesem Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezarym Kuleszą. Ogólnopolskie media spekulowały, że szef PZPN-u może przekazać Portugalczykowi decyzję o rozstaniu. Jak na razie nie ma jednak oficjalnego potwierdzenia takiego ruchu.
Pomimo trudnej sytuacji naszej reprezentacji, pełen jestem optymizmu i wciąż wierzę w naszych piłkarzy. Z nadzieją, patrzę w przyszłość, a każdy kibic powinien to samo zrobić. Bez względu na to, kto będzie prowadził zespół, mamy wielki talent w naszej kadrze. Musimy wspierać naszych piłkarzy przez cienkie i grube, bez względu na wynik.