„Dziewczynka w szpitalu w Lęborku, rodzice oskarżeni o znęcanie”
Wstrząsającą wiadomością obiegło media w sprawie półtorarocznej dziewczynki. Dziecko z poważnymi obrażeniami trafiło do szpitala w czwartek wieczorem. Lekarze zgodnie z procedurą bezzwłocznie powiadomili policję. Takie działanie zawsze jest podejmowane, kiedy istnieje podejrzenie, że dziecko mogło paść ofiarą przemocy.
Za szybko i profesjonalnie przeprowadzone śledztwo zasługuje na uznanie policja z Lęborka. Tutaj trafiło zgłoszenie od personelu medycznego. Policjanci na miejscu podejrzewali, że to rodzice mogli zrobić krzywdę małej. Postępowanie zakończyło się zatrzymaniem 22-letniej matki i 23-letniego ojca.
Na wniosek policji i prokuratury, sąd zdecydował o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu dla obojga rodziców. Taką decyzję przekazała starsza aspirant Marta Szałkowska z Komendy Powiatowej Policji w Lęborku.
Na szczęście, mimo ciężkich obrażeń, życie dziewczynki nie jest zagrożone. Przypadek ten jednak ponownie otworzył dyskusję na temat przemocy domowej i znęcania się nad dziećmi. Przez swoje działania, policja udowadnia, że każde zgłoszenie jest traktowane poważnie, a sprawcy tak okrutnych czynów są surowo karani.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Lęborku. Wszystko wskazuje na to, że rodzice dziewczynki usłyszą zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Prawo jest w tym przypadku bezwzględne – za zaniedbanie czy krzywdzenie małoletnich grozi kara wieloletniego pozbawienia wolności.