„Uciekająca czarna dziura: Niewidzialny potwór na wolności według NASA”
„W ucieczce przez kosmos, tak szybko, że w ciągu 14 minut przemierzyłby drogę z Ziemi na Księżyc – tak astrofizycy z NASA opisują czarną dziurę. Ten uciekający, niewidzialny potwór został zaobserwowany dzięki Kosmicznemu Teleskopowi Hubble’a i jest w pełni prawdziwym fenomenem.
Supermasywna czarna dziura tworzy za sobą niezwykły gwiezdny ślad. Smuga, złożona z nowonarodzonych gwiazd, występuje na długości 200 tys. lat świetlnych, co jest dwa razy więcej niż średnica naszej galaktyki, Drogi Mlecznej.
Nieznany wcześniej obiekt przemieszcza się z ogromną prędkością, co prowadzi do grawitacyjnego zapadania się chmury materii złożonej głównie z wodoru. Dochodzi więc do fuzji jądrowej i powstają nowe gwiazdy. NASA komentując to niecodzienne zdarzenie stwierdziło: „Czarna dziura porusza się zbyt szybko, by mieć czas na przekąskę”.
Według naukowców, w wyniku przemieszczania się czarnej dziury pozostawia ona za sobą smugę gwiazd. Na końcu tej smugi znajduje się zjonizowany tlen, tworzący jasny węzeł. Ten gwiezdny ślad jest prawie w połowie tak jasny jak galaktyka, z której pochodzi obiekt.
Zdaniem specjalistów, tworzenie się takiego gwiezdnego śladu może zachodzić na dwa sposoby. Z jednej strony, wynika on z wstrząsów i ogrzewania gazu spowodowanych przebywającą w pobliżu czarną dziurą. Z drugiej strony, może też być konsekwencją promieniowania emitowanego przez dysk akrecyjny otaczający czarną dziurę.
Wszystko to, co naukowcy obserwowali to czysty przypadek. Jeden z profesorów Uniwersytetu Yale wspominał, że szukał gromad kulistych gwiazd w sąsiedniej galaktyce karłowatej, gdy zauważył jasną smugę na zdjęciach z Kosmicznego Teleskopu Hubble’a.
Naukowcy z NASA sugerują, że uciekająca czarna dziura nabrała tak dużej prędkości w wyniku zderzenia z dwiema innymi supermasywnymi czarnymi dziurami. Teraz nadchodzi czas na dalsze badania. Naukowcy planują użyć Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba do przyjrzenia się bliżej czarnej dziurze i pozostawionej przez nią gwiezdnej smudze.”