„Włoskie F-35 Poderwane w Polsce przez Rosyjskie Myśliwce”
W czwartek po południu doszło do niecodziennej sytuacji, która postawiła na nogi włoskie siły powietrzne stacjonujące w Polsce. Dwa włoskie myśliwce F-35, które są częścią operacji zabezpieczającej przestrzeń powietrzną państw NATO, zostały poderwane.
Jak ważna była ta akcja, dowodzi fakt, że wykorzystano w niej jednak nie myśliwce jakiejkolwiek jednostki, a dwie maszyny z bazy w Malborku. Wygląda na to, że stało się to w odpowiedzi na działania prawdopodobnie rosyjskich samolotów. Mają one zostać eskortowane poza obszar powietrzny NATO, jak podaje agencja Ansa.
W odpowiedzi na pytania dotyczące tej sytuacji, wojsko potwierdziło informacje. W rozmowie z ppłk Jackiem Goryszewskim, rzecznikiem Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, dowiedzieliśmy się jednak, że te samoloty nie były przechwytywane. Okazało się, że rosyjskie myśliwce Su-30 operowały w przestrzeni międzynarodowej.
Należy podkreślić, że te maszyny nie miały kontaktu z kontrolą ruchu lotniczego. To dość niepokojący fakt, biorąc pod uwagę, że jest to kolejna taka operacja od czasu agresji Rosji na Ukrainę.
Oddzielna sytuacja miała miejsce na terytorium Danii, gdzie myśliwce NATO przechwyciły dwa rosyjskie bombowce. Gdy zbliżały się one do przestrzeni powietrznej krajów Beneluksu, z bazy lotniczej w holenderskim Volkel poderwano dwa myśliwce F-16.
Z informacji przekazanych przez holenderskie ministerstwo obrony wynika, że w akcję włączyły się myśliwce duńskich sił zbrojnych. Najpierw dokonały one przechwycenia rosyjskich maszyn, a następnie zmusiły bombowce do zawrócenia.
Zdarzenia te pokazują, jak aktywnie rosyjskie siły powietrzne są obecne w przestrzeni powietrznej państw NATO. Z tego powodu myśliwce Sojuszu regularnie wylewają na rutynowe misje wzdłuż granic państw członkowskich, aby gwarantować ich ochronę.